Cytat

"Każda znajdująca się tu książka, każdy tom, posiadają własną duszę. I to zarówno duszę tego, kto daną książkę napisał, jak i dusze tych, którzy tę książkę przeczytali i tak mocno ją przeżyli, że zawładnęła ich wyobraźnią." Carlos Ruiz Zafón - "Cień wiatru"

Tylko twój - Vi Keeland








Autor: Vi Keeland
Cykl:  Cole
Liczba stron: 320
Tłumaczenie: Gabriela Iwasyk
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece



Sydney przyłapała narzeczonego na zdradzie zaledwie dwa miesiące przed ślubem. Miała zaplanowany cały miesiąc miodowy w niezwykłym miejscu na Hawajach. Miał być to czas pełen złocistego piachu, turkusowej wody, pięknych słów i czułych chwil. Mimo tak bolesnego przeżycia nie zrezygnowała z wakacji i wyruszyła w podróż z najlepszą przyjaciółką Sienną. To właśnie na Hawajach Sydney poznała niezwykle przystojnego Jacka i przeżywa z nim mnóstwo upojnych chwil. Z czasem między tą dwójką zaczęło rodzić się uczucie, a urlop dobiegał końca, jednak Jack nie należy do mężczyzn, o których łatwo zapomnieć.


Do tej pory nie miałam styczności z żadnym z dzieł Vi, a sięgając po "Tylko twój" byłam pewna obaw. Nie chciałam natknąć się na kolejny płytki romans, w którym główni bohaterowie będą już od pierwszych stron przyprawiać o ból głowy i irytację. Od dłuższego czasu często natykałam się na tę pozycję i postanowiłam w końcu dać jej szansę.


Nie mogę napisać, że w tej książce nie ma schematów, bo to nieprawda. Do ponad połowy autorka niczym mnie nie zaskoczyła, a akcja miejscami była przewidywalna, ale jednak gdy bohaterowie wrócili z Hawaii i Sydney zaczęła tak naprawdę poznawać Jacka, nie raz doznawałam szoku! Autorka naprawdę świetnie pociągnęła akcję, ubarwiając ją o elastyczne opisy i humorystyczne dialogi.


Dzięki narracji pierwszoosobowej mogłam lepiej poznać Sydney i jej historię. Jest ona osobą pragnącą zapomnieć o bolesnych chwilach, jakie przeżyła z byłym i jednocześnie walczącą ze sobą, by ponownie zaufać mężczyźnie. Był to dla mnie bardzo ciekawy wątek, ale jednak zdziwiłam się, że po tak krótkim czasie od rozstania skusiła się na wakacyjny romans. Będąc na miejscu bohaterki, zapewne bym przeżywała tak tragiczne rozstanie, w końcu było to siedem lat związku!



Wątek miłosny, jak i erotyczny został przedstawiony dość dokładnie. Czasami odnosiłam wrażenie, że było go aż nadto, ale wraz z kolejnymi rozdziałami akcja nabrała tępa i już się na nich tak nie skupiała. To były właśnie między innymi chwile bliższego poznawania Jacka.


Lekki styl, jakim operuje autorka, sprawił, że "Tylko twój" czytało się szybko i przyjemnie. Nie jest to lektura wysokich lotów, ale umilają ją dynamiczne dialogi pełne humoru. Plastyczne opisy sprawiają, że czytelnik bez problemu wyobrazi sobie daną scenę. "Tylko twój" autorstwa Vi Keeland jest lekką pozycją, która z pewnością uprzyjemni kilka godzin wolnego czasu. 


Zaczytana



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WS | x x.